14 maja 2020

Jak przygotować kiszonkę z traw?

Dzięki poprzedniemu artykułowi, omawiającemu wyniki badań zielonek, przeprowadzone przez Pioneer® (dostępny tutaj: https://www.krowienazdrowie.pl/nowosci/jak-to-z-zielonkami-na-kiszonke-bedzie-w-tym-sezonie) wiemy już, z czym mamy do czynienia tej wiosny. A więc – do dzieła! Wybieramy odpowiedni dzień, a nawet godzinę, i ruszamy po nasz drogocenny materiał zielony, dzięki któremu będziemy się cieszyć obłędnie wysoką produkcją mleka w najbliższym sezonie!

Ten dzień

Odwiedzamy stanowisko z naszymi trawami regularnie aby uchwycić ten właściwy moment. Trawy tniemy w momencie, gdy roślina jest w odpowiedniej fazie wegetacji, czyli w fazie kłoszenia a przed kwitnieniem. Uzyskujemy wtedy najlepszej jakości masę zieloną o dobrych parametrach jakościowych oraz poddającej się ugniataniu. Trawy mają swój biologiczny rytm, w ciągu doby fizjologicznie najwyższe stężenie cukrów występuje w godzinach popołudniowych, wtedy też zalecamy dokonywać cięcia. Na termin przygotowania kiszonki powinniśmy wybrać dzień suchy, słoneczny a przede wszystkim wietrzny. Zielonka pozostawiona na pokosie w słoneczny bezwietrzny dzień wyschnie nadmiernie na wierzchu a rośliny znajdujące się pod spodem stłamszone nie będą w stanie dodać swojej wilgoci. Wtedy należy przetrząsnąć pokos nawet 2-3 razy przez zbiorem, przy pomocy wiatru ten sam efekt możemy osiągnąć przy jednym lub nawet bez przetrząsania. Ściętą trawę zbieramy najpóźniej następnego dnia, pozostawiona na dłużej traci na jakości, a jedyne, co możemy zyskać, to rozwój zarodników grzybowych.

Co ja tak właściwie mam: kiszonkę czy sianokiszonkę? Często słyszę takie pytania. Tymczasem to wszystko zależy od zawartości wody w zbieranym materiale zielonym. Gdy materiał zawiera więcej wody, mówimy o kiszonce, jeśli sucha masa jest powyżej 40% – to sianokiszonka, a gdy przesuszymy na pokosie, otrzymamy siano o zawartości wody około 15% w SM.

Pierwszy pokos traw będzie lada moment, trawom przybywa masy zielonej, a faza wegetacyjna roślin jest jeszcze przed kłoszeniem, czyli jesteśmy nadal przed „tym dniem”, w którym dokonamy zbioru trawy do zakiszenia. Pierwszy pokos należy wykonać w miarę wcześnie, aby można było dobrze rozplanować 4-5 pokosów w całym sezonie, wszystko zależy oczywiście od jakości posiadanych użytków zielonych oraz od warunków atmosferycznych.

Wysokość pokosów powinna być dobierana tak, aby kondycja roślin pozwalała na szybką regenerację. Pierwszy pokos traw możemy wykonać na wysokości 6-7cm, kolejne w okolicy 5cm, a ostatni najlepiej na wysokości około 7 cm i z dostatecznym czasem na odbudowanie masy zielonej jeszcze przed kolejną zimą, tak aby roślina miała możliwość przezimowania bez strat.

Trawę możemy przechowywać w zależności od ilości zbieranego materiału i dostępności maszyn w danym gospodarstwie, niemniej jednak czy w balotach, pryzmie, silosie, czy rękawie, zawsze możemy cieszyć się doskonałym materiałem, jeśli będziemy pamiętać o odpowiednim zakiszeniu.

Kiszonka nie lubi przeciągów

Jak wszyscy wiemy prawidłowe kiszenie występuje tylko w warunkach beztlenowych, więc aby dobrze przygotować trawę musimy sprostać zadaniu i pozbyć się powietrza. Im młodsza i delikatniejsza trawa, tym łatwiej możemy z przestrzeni miedzy roślinami wycisnąć powietrze, im później koszona i starsza tym, więcej zawiera włókna i mniej poddaje się procesowi ubijania. W silosach i pryzmach obowiązuje stała zasada, aby ubijać małymi ilościami po całości silosu/pryzmy, aby wycisnąć maksymalną ilość powietrza z każdej warstwy. Każda przestrzeń pozostawiona w ubijanym materiale na pewno zostanie wykorzystana przez bakterie tlenowe, grzyby i spowoduje tyle zniszczeń, ile będzie powietrza do rozrastania się. W belkach i rękawie foliowym dokładnie ta sama zasada, aby pozbyć się tlenu z przestrzeni ubijanej.

Naturalnie, że się opłaca

Zastosowanie najwyższej jakości zakiszaczy to podstawa. W ciężkich czasach deficytu wody szczytem rozrzutności jest wyrzucanie kiszonki z traw (czy innej paszy objętościowej). Aby zielonka stała się smaczna i wartościowa należy sprawić, aby rozwinęły się w niej bakterie kwasu mlekowego. Już wiemy, że w tym sezonie jest ich mniej na roślinie, więc musimy wspomóc naturę przez dodanie odpowiedniego szczepu bakterii, które dalej zaczną tworzenie kolejnych kolonii. Bakterie kwasu mlekowego rozpoczynają swoje działanie w warunkach beztlenowych. Bakterie w inokulantach Pioneer® są to bakterie naturalnie bytujące na trawach – tylko do produktów wybierane są odpowiednie szczepy i namnożone w warunkach laboratoryjnych. Po dodaniu wraz z wodą do zakiszanego materiału od razu przystępują do namnażania się, obniżając pH materiału, chroniąc białko, cukry oraz suchą masę w kiszonce. W efekcie powstaje kiszonka o świeżym, przyjemnym zapachu, która jest bardzo smakowita dla zwierząt.

Kiszonka z traw zakiszona przy udziale inokulantu Pioneer® zawiera wysokie ilości bakterii kwasu mlekowego.

Dobrze przygotowana trawa zwiększa smakowitość TMRu, zwiększając jego pobranie, a wysokie białko w naturalny sposób powoduje wzrost produkcji mleka.

Hanna Nowak – Pioneer®

Uczestnicy Programu

Nie zwlekaj

Zadbaj o tereny zielone w Twoim gospodarstwie już dziś!